Ulubieńcy kosmetyczni ostatnich miesięcy | The Ordinary, Resibo, Paese, Eveline

Ulubieńcy kosmetyczni ostatnich miesięcy | The Ordinary, Resibo, Paese, Eveline


Dzisiaj chcę Wam zaprezentować kilka kosmetyków, które w ostatnich miesiącach wywarły na mnie największe wrażenie. Panie i Panowie, bez zbędnych wstępów, zapraszam na przegląd kosmetycznych ulubieńców!

Ulubieńcy kosmetyczni | MAKIJAŻ

Ulubieńcy kosmetyczni ostatnich miesięcy | The Ordinary, Resibo, Paese, Eveline


Paese, Puff Cloud, puder pod oczy


O tym produkcie mogliście już poczytać na moim blogu, więc jeśli nie widzieliście recenzji to Was do niej odsyłam. W skrócie - puder Puff Cloud świetnie wygląda na skórze pod oczami i ładnie utrwala makijaż. Ma satynowe wykończenie, dzięki czemu skóra wygląda na bardziej rozświetloną i zdrowszą. To kosmetyk, który naprawdę warto wypróbować.



Eveline, Variete Lashes Show, tusz do rzęs


Eveline to moja ulubiona marka drogeryjna jeśli chodzi o tusze do rzęs. Maskara Volumix Fiberlast to mój ulubieniec od lat, a jakiś czas temu w mojej kosmetyczce zagościła nowość - Variete Lashes Show. To świetny produkt, który pogrubia i wydłuża rzęsy, ładnie je rozdziela i nie osypuje się w ciągu dnia.  No i spójrzcie na to piękne, eleganckie opakowanie.


Golden Rose, Mattifying & Pore minimizing, matująca baza pod makijaż


Bazy pod makijaż nigdy nie były obowiązkowym elementem w mojej rutynie makijażowej i z reguły najlepszą bazą był dla mnie po prostu krem. Od jakiegoś czasu mam jednak duży problem z przetłuszczaniem się skóry na nosie i tym samym podkład w tym miejscu nie trzyma się u mnie najlepiej. Szukałam czegoś, co utrzyma mój makijaż w dobrym stanie na dłużej i skusiłam się na matującą bazę Golden Rose, bo wiele osób ją poleca. Stosuję ją zazwyczaj tylko na nos i zauważyłam że dzięki niej makijaż w tym miejscu lepiej się trzyma i skóra nie wyświeca się tak szybko. Kosmetyk spełnia więc swoją rolę i z pewnością zostanie ze mną na dłużej.

Ulubieńcy kosmetyczni | PIELĘGNACJA


Ulubieńcy kosmetyczni ostatnich miesięcy | The Ordinary, Resibo, Paese, Eveline

Face Boom, oczyszczająca pianka do mycia twarzy


Oczyszczanie skóry twarzy to dla mnie najważniejszy punkt codziennej pielęgnacji. Pianka Face Boom to delikatny produkt, który nie wysusza skóry, nie sprawia, że po umyciu jest jakby "tępa", a bardzo dobrze ją oczyszcza. W mojej wieczornej pielęgnacji używam jej jako ostatni etap oczyszczania - zmywam nią olejek do demakijażu i radzi sobie z tym świetnie. Natomiast rano sama pianka w zupełności mi wystarcza i mam już pewność, że moja skóra jest czysta. Jedynym jej minusem jest fakt, że nie jest szczególnie wydajna, ale z drugiej strony jest to produkt stosunkowo tani i nie uszczupla zbytnio portfela.

The Ordinary, Coffeine Solution, serum pod oczy


Kofeinowe serum pod oczy to jeden z najpopularniejszych produktów marki The Ordinary i kusiło mnie już od dawna. Z zakupu jestem bardzo zadowolona, bo serum świetnie nawilża skórę pod oczami, a co najważniejsze - zauważyłam znaczną poprawę jeżeli chodzi o cienie pod oczami. Stały się jaśniejsze i mniej widoczne. Można je stosować zarówno wieczorem, jak i rano, bo świetnie współgra z makijażem. Dodatkowo jest mega wydajne i w przystępnej cenie. Przy okazji może polecicie mi inne kosmetyki The Ordinary, które warto wypróbować?

Fluff, jogurt do ciała malina & migdał


Balsamowanie ciała nie należy do grona moich ulubionych zabiegów pielęgnacyjnych i przyznaję bez bicia, że nie jestem w tym zbyt regularna. Z tym produktem jednak proces ten staje się dużo przyjemniejszy, bo jogurt szybko się wchłania, a przede wszystkim przepięknie pachnie - jak malinowa mamba! Uwielbiam ten zapach i cieszę się, że na długo pozostaje wyczuwalny na skórze. Dodatkowo skóra po aplikacji staje się przyjemnie miękka i odżywiona, a co dla mnie najważniejsze - jogurt nie pozostawia na skórze żadnej lepkiej warstwy, czego wręcz nienawidzę. Duży plus ma u mnie również za wydajność. Naprawdę niewielka ilość produktu wystarczy na całe ciało. W pakiecie dochodzi również niska cena - na promocji w Rossmannie zapłaciłam za niego ok. 13 zł! 

Resibo, Lip Lip Hooray!, kojący balsam do ciała


Ten niewielki słoiczek skrywa w sobie rewelacyjnie działający balsam, który pięknie odżywia i nawilża usta oraz je regeneruje. Dzięki niemu zapomniałam już o suchych skórkach i pękających ustach. Dodatkowo jest to produkt naturalny i polski, a jego pełną recenzję mogliście już zobaczyć na blogu, więc Was tam odsyłam.



Ulubieńcy kosmetyczni | PERFUMY

Ulubieńcy kosmetyczni ostatnich miesięcy | The Ordinary, Resibo, Paese, Eveline


D&G L'amperatrice3


Mój ulubiony zapach na ciepłe miesiące. Zużyłam już dwie butelki, a ostatnio dorwałam na promocji kolejną. Uwielbiam te perfumy! Prosty, elegancki flakon, w którym zamknięto rześki, świeży,  delikatnie słodki, owocowo - kwiatowy zapach, który na mojej skórze utrzymuje się cały dzień, a na ubraniach jest wyczuwalny nawet przez kilka dni. Jestem pewna, że wiele z Was doskonale zna te perfumy, bo są niezwykle popularne, ale nie ma się co dziwić, bo są naprawdę piękne.
P.S. Teraz w perfumerii Sephora te perfumy są w świetnej cenie → klik ←.


Znacie któryś ze wspomnianych kosmetyków? Jakie są Wasze hity ostatnich miesięcy?


ZOBACZ TAKŻE:

You Might Also Like

0 komentarzy

Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)