Lynia Multi Repair Eye Cream, intensywnie regenerujący krem pod oczy
Znacie markę Lynia? Ja o jej istnieniu dowiedziałam się stosunkowo niedawno, ale od razu mnie zainteresowała. Lynia to polska marka, która tworzy kosmetyki naturalne, więc długo się nie zastanawiałam i postanowiłam wypróbować coś z jej asortymentu. Na początek zdecydowałam się sprawdzić działanie kremu pod oczy Lynia Multi Repair Eye Cream i dzisiaj możecie przeczytać jego recenzję. Jeśli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdza to koniecznie czytajcie dalej.
Lynia Multi Repair Eye Cream
Nowa, bogata formuła substancji aktywnych liftinguje, niweluje widoczne zmarszczki, delikatne koryguje górna powiekę i wypełnia kurze łapki. Ujędrnia skórę, jednocześnie rozjaśnia cienie, odżywia i nawilża. Chroni delikatną skórę pod oczami, działa „naprawczo”, stopniowo przywracając młodszy wygląd. źródło
Formuła kremu jest bogata w składniki aktywne, takie jak:
- Kofeina – alkaloid o silnych właściwościach antyoksydacyjnych, poprawiający krążenie a także zwiększający przepływ krwi w naczyniach krwionośnych.
- Kwas ksymenowy – działa detoksykująco, antyoksydacyjnie, wzmacnia naczynka.
- Ceramidy – przywracają działanie bariery ochronnej skóry, działają regenerująco, naprawczo i nawilżająco.
- Substancja aktywna pozyskana z Persian Silk Tree oraz Siegesbeckia Orientalis – posiada zdolność unoszenia górnej powieki, redukuje zmarszczki i kurze łapki,zmniejsza cienie pod oczami.
- Royal DNA Peptyd – aktywuje regenerację skóry, rozjaśnia, wygładza oraz aktywuje procesy oczyszczające, opóźnia procesy starzenia się komórek.
- Usieciowiony kwas hialuronowy działa liftingująco, poprawiając napięcie skóry.
- Olej z ogórecznika – działa ujędrniająco oraz zwiększa elastyczność skóry
- Olej z róży – działa łagodząco, ochronnie i regenerująco oraz poprawia koloryt skóry.
Krem pod oczy Lynia Multi Repair Eye Repair ma wygodne opakowanie z pompką typu air-less o standardowej pojemności 15 ml. Kosztuje 59 zł, ale można go dorwać jeszcze taniej na promocji - ja zapłaciłam za niego ok. 40 zł. Dostępny jest w wielu drogeriach internetowych, a stacjonarnie kupicie go m.in. w drogerii Pigment.
Lynia Multi Repair Eye Cream - czy warto go kupić?
Kosmetyk ma dość gęstą, masełkowatą konsystencję, którą najbardziej lubię w tego typu produktach. Nałożony w niewielkiej ilości szybko się wchłania i już po chwili spokojnie można nałożyć makijaż. Wieczorem natomiast lubię nałożyć go więcej - wtedy wchłania się nieco dłużej, ale totalnie mi to nie przeszkadza. Krem nie powoduje u mnie łzawienia ani podrażnienia oczu, co niestety czasami się u mnie zdarza po użyciu nieodpowiednich kosmetyków w tej okolicy.
Multi Repair Eye Cream w mojej ocenie wypada bardzo dobrze. Ładnie nawilża i odżywia skórę. Mam wrażenie, że moje drobne zmarszczki (które już niestety mam:() są delikatnie spłycone, a skóra jest bardziej napięta, jędrna i wygładzona. Nie zauważyłam natomiast wpływu kremu na widoczność cieni pod oczami, więc jeśli tego głównie oczekujecie od kremu pod oczy to polecam poszukać jednak czegoś innego (np. kofeinowe serum pod oczy The Ordinary świetnie się sprawdza). Na plus przemawia również wydajność produktu.
Używałam już wiele kremów pod oczy z różnych półek cenowych, ale nie znalazłam jeszcze ideału. Krem marki Lynia to bardzo dobry produkt, który zdecydowanie warto wypróbować. Mamy tutaj świetny skład, przystępną cenę, a przede wszystkim fajne działanie. Jak najbardziej polecam się nim zainteresować.
Znacie już ten krem? A może znaleźliście już taki krem pod oczy, który spełnia wszystkie Wasze oczekiwania? Jeśli tak, to koniecznie zdradźcie jaki :)
0 komentarzy
Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)