Kosmetyczni ulubieńcy ostatnich miesięcy | ABH, Pixi, Golden Rose
Ostatni wpis z ulubieńcami pojawił się tutaj w styczniu (!), więc najwyższa pora aby przedstawić Wam kolejną porcję świetnych kosmetyków. Pokażę Wam dzisiaj świetne serum do twarzy, przepiękną paletę rozświetlaczy i kilka innych perełek, które koniecznie musicie poznać (chociaż jestem pewna, że kilka z nich już doskonale znacie). To co, zaczynamy?
↪ Ulubieńcy stycznia '19
Kosmetyczni ulubieńcy ostatnich miesięcy- makijaż
Estee Lauder Double Wear Stay-in-Place Makeup, podkład
To chyba najbardziej popularny podkład na świecie, a w mojej kosmetyczce pojawił się dopiero kilka miesięcy temu. Nie jest to zdecydowanie kosmetyk do stosowania na codzień, ale na większe wyjścia albo w dni, kiedy zależy Wam na super trwałym makijażu sprawdza się wspaniale. Uwielbiam go za genialne krycie i wspomnianą trwałość. Podkład utrzymuje się w idealnym stanie przez calutki dzień nawet na moim problematycznym nosie. Estee Lauder Double Wear nałożony na skórę w odpowiedniej ilości wygląda dosyć naturalnie i nie tworzy maski (o ile z nim nie przesadzimy!). Minus oczywiście za opakowanie bez pompki, przez co aplikacja nie należy do najłatwiejszych. Jednak ja dokupiłam pompkę osobno i jest super.
Golden Rose Nude Look Full Volume Definitive Mascara, tusz do rzęs
Ten tusz mogliście już zobaczyć we wpisie o moich pięciu ulubionych kosmetykach marki Golden Rose, więc nie mogłam pominąć go również dzisiaj. Nude Look Mascara zachwyciła mnie od pierwszego użycia. Przede wszystkim świetnie pogrubia i wydłuża rzęsy, na czym zależy mi najbardziej. Bardzo podoba mi się kształt szczoteczki, która przypomina klepsydrę - bardzo dobrze mi się z nią pracuje. Tusz nie skleja rzęs i co najważniejsze, jest trwały. Nie zauważyłam żadnego osypywania się w ciągu dnia. No i spójrzcie na to opakowanie - czyż nie jest śliczne?
↪5 kosmetyków marki Golden Rose, które uwielbiam | Wysoka jakość w niskiej cenie!
Do palet ABH wzdychałam dość długo zanim zdecydowałam się na zakup. Kilka miesięcy temu zrobiłam sobie prezent i w moje ręce wpadła paleta Soft Glam, w której od razu się zakochałam. Zdecydowałam się na nią głównie ze względu na kolory, które są totalnie w moim guście i są idealne do codziennych makijaży. Cienie Anastasii mają bardzo dobrą pigmentację i już odrobina wystarczy, aby uzyskać na powiece głębię koloru. Cienie łatwo się blendują i pięknie ze sobą łączą. Jedyny zarzut jaki do nich mam to to, że są dość suche i tym samym trochę się osypują, ale jakoś szczególnie mi to nie przeszkadza, bo zawsze robię sobie pod okiem "chmurkę" z pudru. Odkąd ją mam to używam jej niemal codziennie i w kilku cieniach już widać denko. Będę płakać jak się skończą!
↪Nowości w mojej kosmetyczce | Anastasia Beverly Hills, Estee Lauder, Smashbox, Golden Rose i inne
Rozświetlaczy nigdy za wiele! W ostatniej przesyłce od marki Pixi znalazłam paletę rozświetlaczy, która od razu wpadła mi w oko i wiedziałam, że się polubimy. W palecie znajdziemy pięć odcieni, z czego dwa (Zipper i Knit) w moim przypadku sprawdzą się lepiej w roli cienia do powiek. Natomiast kolory Tee, Clutch i Lace pięknie wyglądają na kościach jarzmowych i najczęściej mieszam je wszystkie razem. Dają przepiękną taflę, a efekt można stopniować od subtelnego do naprawdę konkretnego blasku. Odkąd je mam to używam codziennie, a reszta rozświetlaczy poszła w odstawkę.
↪5 kosmetyków marki Golden Rose, które uwielbiam | Wysoka jakość w niskiej cenie!
Anastasia Beverly Hills, Soft Glam, paleta cieni
Do palet ABH wzdychałam dość długo zanim zdecydowałam się na zakup. Kilka miesięcy temu zrobiłam sobie prezent i w moje ręce wpadła paleta Soft Glam, w której od razu się zakochałam. Zdecydowałam się na nią głównie ze względu na kolory, które są totalnie w moim guście i są idealne do codziennych makijaży. Cienie Anastasii mają bardzo dobrą pigmentację i już odrobina wystarczy, aby uzyskać na powiece głębię koloru. Cienie łatwo się blendują i pięknie ze sobą łączą. Jedyny zarzut jaki do nich mam to to, że są dość suche i tym samym trochę się osypują, ale jakoś szczególnie mi to nie przeszkadza, bo zawsze robię sobie pod okiem "chmurkę" z pudru. Odkąd ją mam to używam jej niemal codziennie i w kilku cieniach już widać denko. Będę płakać jak się skończą!
↪Nowości w mojej kosmetyczce | Anastasia Beverly Hills, Estee Lauder, Smashbox, Golden Rose i inne
Pixi, RachhhLoves, The Layers Highlighting Palette GLOW ON, paleta rozświetlaczy
Rozświetlaczy nigdy za wiele! W ostatniej przesyłce od marki Pixi znalazłam paletę rozświetlaczy, która od razu wpadła mi w oko i wiedziałam, że się polubimy. W palecie znajdziemy pięć odcieni, z czego dwa (Zipper i Knit) w moim przypadku sprawdzą się lepiej w roli cienia do powiek. Natomiast kolory Tee, Clutch i Lace pięknie wyglądają na kościach jarzmowych i najczęściej mieszam je wszystkie razem. Dają przepiękną taflę, a efekt można stopniować od subtelnego do naprawdę konkretnego blasku. Odkąd je mam to używam codziennie, a reszta rozświetlaczy poszła w odstawkę.
Kosmetyczni ulubieńcy ostatnich miesięcy - pielęgnacja
MIYA, myPUREexpress, 5-minutowa maseczka oczyszczająca
O masce MIYA mogliście poczytać w poprzednim wpisie o moich ulubionych maseczkach oczyszczających, więc odsyłam Was właśnie tam. Tutaj napiszę tylko w skrócie, że ten produkt bardzo polubiłam. Po użyciu skóra jest wyraźnie oczyszczona, zmatowiona, rozjaśniona i gładka, a przy regularnym stosowaniu widać różnicę w widoczności porów. Jak najbardziej polecam!
↪Dwie dobre oczyszczające maski do twarzy, które aktualnie stosuję
Phenomé, Enlivening Facial Toner, odświeżający tonik do twarzy
Marka Phenomé to coś, w co chcę się mocniej zagłębić w najbliższym czasie. Polskie, naturalne kosmetyki o genialnych składach to coś co uwielbiam. Jednym z pierwszych produktów marki jakie poznałam jest tonik, który bardzo polubiłam. Przede wszystkim cudownie odświeża skórę, a ponadto świetnie radzi sobie z wszelkimi podrażnieniami - koi i łagodzi skórę. Jeśli zależy Wam na produktach wysokiej jakości o świetnym składzie i uwielbiacie toniki to zdecydowanie jest to coś czym warto się zainteresować.
↪Phenomé - luksusowe, polskie i naturalne kosmetyki
Pixi, Vitamin C Serum, serum do twarzy
Kolejny świetny kosmetyk marki Pixi, tym razem pielęgnacyjny. Uwielbiam produkty z witaminą C i zawsze jesienią po takie sięgam. Od kilku tygodni używam tego serum i jestem nim zachwycona. Moja skóra jest dzięki niemu odpowiednio nawilżona i mam wrażenie, że jej koloryt się bardziej ujednolicił. Twarz jest gładka, rozjaśniona i bardziej napięta. Skóra wygląda po prostu zdrowiej!
Eveline, BodyCaremed SOS, multiregenerujące mleczko - kompres do ciała
Najważniejszą rzeczą, jakiej oczekuję od balsamów do ciała jest to, aby się ekspresowo wchłaniały i nie pozostawiały na skórze lepkiej warstwy. Mleczko Eveline spełnia tę kwestię, dzięki czemu sięgam po nie regularnie i z przyjemnością. Ma lekką konsystencję, która wtapia się w skórę bardzo szybko i pozostawia skórę aksamitnie miękką, gładką i nawilżoną. Dodatkowo bardzo przyjemnie i delikatnie pachnie, a zapach długo się utrzymuje. Bardzo się polubiliśmy i na pewno nie skończy się na jednym opakowaniu.
Giorgio Armani Si, perfumy
Ostatnim ulubieńcem są perfumy, do zakupu których przymierzałam się od dawna. Nie należą one do najtańszych, ale w końcu się zdecydowałam i nie żałuję ani jednej złotówki. Dla mnie jest to zapach idealny, szczególnie w okresie jesienno - zimowym. Jestem pewna, że wiele z Was już go zna, gdyż jest to absolutny bestseller sprzedażowy wśród perfum. Piękny, minimalistyczny flakon skrywa w sobie waniliowo - owocową kompozycję. Jest to zapach ciepły, otulający i elegancki, a na mojej skórze jest wyczuwalny praktycznie cały dzień. Cudo!
Znacie moich ulubieńców? Na jakie kosmetyczne perełki trafiliście w ostatnim czasie?
0 komentarzy
Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)