Wishlista kosmetyczna na 2019 rok | Kosmetyki, które chcę wypróbować w tym roku
Ten wpis miał się pojawić na początku stycznia, ale z pewnych względów pojawia się dopiero teraz. Lepiej późno niż wcale, prawda? Zapraszam Was dzisiaj na przegląd kosmetyków, które planuję kupić i wypróbować w 2019 roku. Uwielbiam tworzyć takie listy i zawsze później staram się ich trzymać podczas zakupów - to znacznie ułatwia sprawę :). Jeśli jesteście ciekawi co mam aktualnie na oku i na jakie produkty chcę wydać swoje pieniądze w najbliższych miesiącach to zostańcie ze mną przez chwilę i czytajcie dalej :).
Wishlista kosmetyczna 2019 - MAKIJAŻ
Anastasia Beverly Hills, Soft Glam, paleta cieni
Palety Anastasii są teraz na topie, a ich jakość podobno jest rewelacyjna. Ostatnio trochę się wkręciłam w makijaż i planuję nieco poszerzyć mój prywatny asortyment. Anastasia to chyba największe chciejstwo z całej tej listy i zrealizuje je dość szybko. Waham się jeszcze pomiędzy paletą Norvina a Soft Glam. Obie mi się bardzo podobają, ale na ten moment bardziej skłaniam się ku tej drugiej. Jeśli macie którąś z nich to podzielcie się opinią :).
Estee Lauder, Double Wear, podkład do twarzy
Kiedyś już planowałam zakup tego podkładu, ale ostatecznie się na niego nie zdecydowałam. Ostatnio jednak dostałam jego małą próbkę i po użyciu się totalnie zauroczyłam. Nałożony w minimalnej ilości wyglądał naprawdę naturalnie, jednocześnie zakrywając to co trzeba, a jego trwałość jest na najwyższym poziomie. Próbka się skończyła, a ja za nim tęsknię. Niedługo kupuję pełnowymiarowe opakowanie. Nie ma innej opcji!
Too Faced, Born This Way Multi-Use Sculpting Concealer, korektor
Ten korektor pokazywałam już w jesiennej wishliście, ale jeszcze tego punktu nie zrealizowałam, więc pojawia się tutaj ponownie. Wiecie, że nie słyszałam na jego temat żadnej negatywnej opinii? To chyba o czymś świadczy. Lubię korektory o dość mocnym kryciu, które jednocześnie nie będą zbytnio obciążać delikatnej skóry pod oczami, a biorąc pod uwagę to co słyszałam to ten gagatek właśnie to gwarantuje. Najwyższy czas to sprawdzić na własnej skórze! Ostatnio już chciałam go kupić, ale niestety te najjaśniejsze odcienie są wykupione, więc muszę czekać na dostawę.
Glamshop, Turbopigmenty
Jeszcze jakieś dwa lata temu w moim makijażu królował mat, a wszystkiego co błyszczące unikałam jak ognia. Teraz mam zupełnie odwrotnie i bardzo lubię kontrolowany błysk na twarzy i przede wszystkim na powiekach. O turbopigmentach jest ostatnio głośno na polskich kanałach urodowych na YouTube, a im więcej filmów z ich użyciem oglądam tym bardziej je chcę. Widzieliście jak one się błyszczą? Jeśli nie to polecam filmik ze swatchami LaMakeUpeBella, gdzie można obejrzeć je z bliska. Podobają mi się wszystkie odcienie, ale tak rozrzutna chyba nie będę i na początek zdecyduję się na 2-3 kolory. Tylko jak tu się zdecydować które? Help! Jeśli już je macie w swojej kolekcji to dajcie znać które kolory wyglądają najpiękniej na żywo.
Wishlista kosmetyczna 2019 - PIELĘGNACJA
Clochee, Rozświetlający krem SPF 30
Uwielbiam produkty, które dają skórze efekt rozświetlenia. Przez to wygląda ona zdrowiej i młodziej, a to w moim wieku jest już potrzebne :D. Jakiś czas temu używałam rozświetlającego kremu marki Resibo, który jest moim zdaniem genialny, ale teraz mam ochotę wypróbować ten z Clochee, który ma równie świetne opinie. Tę markę powoli poznaję i niedługo będziecie mogli poczytać o dwóch produktach Clochee, a ten kremik jest następny w kolejce do zakupu.
KOI Cosmetics, Maska Intensywnie Nawilżająca
Chociaż uwielbiam zimę, moja skóra za nią nie przepada i w tym okresie trochę szaleje. W mojej pielęgnacji główny nacisk kładę na jej regenerację i nawilżenie i szukam produktów, które dadzą mi taki efekt. Koleżanka ostatnio poleciła mi właśnie tę maskę z KOI, która u niej sprawdza się znakomicie. Przejrzałam opinie w internecie i rzeczywiście zdecydowana większość jest pozytywna. Marka kusi mnie już od jakiegoś czasu, a teraz wiem na jaki kosmetyk zdecydować się w pierwszej kolejności.
Tołpa, peeling 3 enzymy
Kilka lat temu miałam nieprzyjemną przygodę z marką Tołpa i od tamtej pory unikałam ich produktów. Od jakiegoś czasu jednak o marce zrobiło się w internecie dosyć głośno, głównie za sprawą tego peelingu. Wszyscy wychwalają go pod niebiosa, więc zamierza dać marce drugą szansę i liczę, że się nie zawiodę.
Fridge by Yde, 4.1 coffee eye, krem pod oczy
Krem pod oczy to obowiązkowy element mojej codziennej pielęgnacji i nie wyobrażam sobie go nie użyć. Na mojej liście od dawna jest kultowy krem z Bobbi Brown, ale nie ukrywajmy - jest piekielnie drogi, więc póki co szukam nieco tańszych produktów. O kremie kawowym Fridge słyszałam niemało i mocno mnie zainteresował. Jego zadaniem jest silne nawilżenie, regeneracja delikatnej skóry pod oczami i redukcja obrzęków. Brzmi świetnie!
To tyle. Dajcie koniecznie znać w komentarzach jeśli macie te produkty i jak się u Was sprawdzają :) Jestem też ciekawa jakie kosmetyki są na Waszych wishlistach :)
0 komentarzy
Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)