Dzisiaj przychodzę do Was z nowościami, czyli pokażę Wam kosmetyki, które trafiły do mnie w ostatnich tygodniach. Miałam nie korzystać z promocji w Rossmannie, ale jednak wstąpiłam tam i wrzuciłam do koszyka kilka rzeczy, a ponadto zrobiłam zakupy online oraz dostałam dwie ciekawe przesyłki. Jesteście ciekawi co nowego się u mnie pojawiło? No to jedziemy! :)

Zacznę od moich internetowych zakupów. W zasadzie kupiłam same sprawdzone produkty, które są ze mną od dłuższego czasu - podkład Revlon Colorstay, korektor Catrice Liquid Camouflage oraz hibiskusowy tonik Sylveco (o którym zapomniałam podczas robienia zdjęć). Wszystkie te kosmetyki uwielbiam i bardzo chętnie po nie sięgam. Zdecydowałam się jednak na jedną nowość dla mnie, mianowicie puder transparentny Golden Rose Long Wear Finishing Powder, który polecała u siebie Hushaaabye. Używam go już od jakiegoś czasu i świetnie się u mnie sprawdza, zwłaszcza nakładany pod oczy. Daje bardzo ładne wykończenie, wygładza skórę i zapobiega zbieraniu się korektora w załamaniach. Puder jest naprawdę godny polecenia i jeśli będziecie miały okazję go wypróbować to bierzcie śmiało!

W Biedronce co jakiś czas pojawia się super promocja na płyny micelarne Garnier. Można wtedy kupić dwa opakowania po 400 ml każde za niecałe 22 zł, co jest świetną okazją i zawsze z niej korzystam. Jeśli zaglądacie tutaj regularnie to zapewne wiecie, że uwielbiam ten płyn i uważam, że jest najlepszy. Testowałam wiele innych, ale zawsze wracam do Garniera, bo bezproblemowo usuwa każdy makijaż i przede wszystkim nie podrażnia moich wrażliwych oczu.

Jak już wspomniałam na wstępie tego wpisu, wcale nie miałam zamiaru skorzystać z ostatniej promocji w Rossmannie na kolorówkę. Sprawy potoczyły się jednak nieco inaczej i koniec końców zrobiłam tam małe zakupy. Kupiłam podkład Maybelline Fit Me Matte + Poreless, który w sieci ma mnóstwo skrajnych opinii i postanowiłam wypróbować go na własnej skórze. Kupiłam także dwa tusze do rzęs marki Miss Sporty - Studio Lash Instant Volume, który znam i lubię oraz Studio Lash Designer, który chyba jest nowością w ofercie marki. Tusze Miss Sporty nawet bez promocji są w świetnej cenie, bo kosztują niecałe 14 zł, a uważam, że są godne uwagi. Ostatnim produktem, na jaki się zdecydowałam jest czarny eyeliner Maybelline Sensational Liner, który jest śmiesznie wygięty, przez co ma ułatwiać rysowanie perfekcyjnej kreski. Jeszcze go nie używałam, ale na pewno dam Wam znać jak się sprawdzi.

Odezwała się do mnie ostatnio marka Resibo z propozycją przetestowania kilku produktów. Od dawna chciałam je wypróbować, więc nie wahałam się ani chwili i z chęcią propozycję przyjęłam. Wybrałam dla siebie cztery kosmetyki, których byłam najbardziej ciekawa, czyli ultranawilżający krem do twarzy, krem pod oczy, serum wygładzające oraz multifunkcyjny peeling do twarzy. Produkty Resibo mają bardzo dobre opinie i mam nadzieję, że również będę z nich zadowolona. Za kilka tygodni na pewno podzielę się wrażeniami.

Ostatnie nowości to przesyłka od marki Halier z produktami, które mają zadbać o moje włosy. Jestem ich ogromnie ciekawa. Niedawno znacznie rozjaśniłam swoje włosy i wymagają one teraz wzmożonej pielęgnacji, więc z chęcią testuję nowości. Kosmetyki Halier mają zapewnić kompleksową pielęgnację, sprawić, że włosy będą lekkie, lśniące i będą szybciej rosły. Mają także zapobiegać ich rozdwajaniu i wypadaniu. Testuję szampon i odżywkę z serii Fortesse oraz nutrikosmetyk do włosów Hairvity. Jeśli znacie te produkty to koniecznie dajcie mi znać jak się u Was sprawdziły, a ja zapraszam Was wkrótce na recenzję.

Jestem ciekawa co nowego pojawiło się u Was w ostatnim czasie oraz czy znacie kosmetyki, które dzisiaj pokazałam. Dajcie znać w komentarzach :)