Nie tylko kosmetykami kobieta żyje, czyli najnowsza edycja pudełka InspiredBy U.R.O.K
Hej Kochani!
Na dzisiaj miałam przygotowany inny wpis, ale po powrocie z pracy czekała na mnie przesyłka z najnowszym wydaniem pudełka InspiredBy U.R.O.K. To już piętnasta edycja! Postanowiłam od razu pokazać Wam zawartość, więc jeżeli jesteście zainteresowani to zapraszam na szybki przegląd :).
Constance Carroll, pomadka w kredce (produkt pełnowymiarowy, 10,90 zł / szt.)
O marce Constance Carroll słyszę po raz pierwszy. W pudełku znalazłam pomadkę w odcieniu 10 Red Wine. To bardzo ciemne bordo, więc odcień nie do końca dla mnie. Jak wiecie jestem fanką naturalnych ust i królują u mnie pomadki w odcieniach nude. Jeszcze nie wiem czy ją sobie zostawię i spróbuję się przekonać do takich kolorów czy powędruje dalej w świat. Można było trafić na różne kolory i żałuję, że nie przypadł mi w udziale jakiś brudny róż lub beż.
Essence, lakier do paznokci The Gel (produkt pełnowymiarowy, 7,99 zł / 8 ml)
Lakier posiada specjalną formułę, która zapewnia trwałość manicure i daje żelowe wykończenie. Kolor to soczysta malinowa czerwień, a więc odcień idealny dla mnie. Na pewno wykorzystam go do pedicure, bo na paznokciach u dłoni noszę hybrydy.
SheFoot, naturalny peeling do stóp (produkt pełnowymiarowy, 18,90 zł / 100 ml)
Zdaję sobie sprawę z tego, że marka SheFoot zbiera dużo sprzecznych opinii. Miałam już wcześniej krem do stóp i sprawdził się u mnie świetnie, więc i peeling wypróbuję z przyjemnością. Lato to czas, w którym przypominamy sobie, że o stopy także należy odpowiednio dbać, więc dobrze, że twórcy pudełek także o tym myślą :).
VIP Cosmetics, perfumy Magnetic A (produkt pełnowymiarowy, 69 zł / szt.)
No no, od teraz żaden mężczyzna mi się nie oprze :D. W pudełku znalazłam perfumy z feromonami, które dodają pewności siebie i eliminują nieśmiałość. Powiem Wam, że zapach jest całkiem w porządku i już jutro wypróbuję ich moc :).
HerbOlive, oliwkowy krem do rąk z aloesem (miniatura, 18,99 zł / 150 ml)
Krem do rąk to kosmetyk, od którego jestem uzależniona i nie skłamię jeśli powiem, że sięgam po ten produkt przynajmniej kilkanaście razy w ciągu dnia. Tego jeszcze nie używałam, ale na pewno się u mnie nie zmarnuje, bo zużywam takie produkty w mgnieniu oka. Mamy tutaj miniaturę o pojemności 50 ml, więc wrzucę go do torebki, gdzie nie zajmie wiele miejsca. Można było trafić także na krem do stóp tej marki, ale cieszę się, że mi w udziale przypadł ten do rąk.
Body Boom, peeling kawowy (miniatura, 65 zł / 200 g)
Od dawna chciałam wypróbować peelingi Body Boom, o których bardzo głośno w internetach i nie tylko. Mamy tutaj co prawda tylko miniaturkę o pojemności 30 g, ale na 2-3 użycia powinna wystarczyć. W pudełku można było znaleźć różne wersje zapachowe - ja mam peeling bananowy. Miałam peeling kawowy z Nacomi w podobnej formie i jestem w nim zakochana, ale chętnie przekonam się czy jest między nimi jakaś różnica.
Cosmaderma, pasta cukrowa do depilacji (produkt pełnowymiarowy, 30 zł / 170 g)
I tutaj mamy produkt, który zaintrygował mnie najbardziej. Z pastą cukrową nie miałam do czynienia nigdy i nie wiem nawet czy będę umiała się z nią obchodzić. Na co dzień używam maszynki - to najprostszy, najszybszy i przede wszystkim bezbolesny sposób, ale ma też swoje wady - golenie co 2 dni obowiązkowo! Tutaj efekt z pewnością będzie dłuższy, ale boję się, że będzie bolało, a tego to ja nie lubię. Nie mniej jednak wypróbuję, w końcu odważna ze mnie babka :D.
Skydance, koszulka (produkt pełnowymiarowy, 45 zł / szt.)
Ostatnim produktem z pudełka jest...koszulka. Biały tshirt z zabawnym nadrukiem. Nie wiem czy były różne rozmiary w pudełkach czy każdy dostał ten sam, ale ja mam L, więc okej. Przyda się! Miła odmiana od kosmetyków :).
I to już wszystkie produkty z najnowszej edycji U.R.O.K? Jak Wam się podoba? Ja uważam, że pudełko jest naprawdę fajne. Ostatnio były same maleństwa, a tutaj jest kilka produktów pełnowymiarowych. Całkowita wartość pudełka to niemal 200 zł, co kilkukrotnie przewyższa jego koszt. Nie wszystkim te produkty przypadną do gustu, ja jednak nie narzekam, bo większość z pewnością zużyję.
Dajcie znać co myślicie :).
0 komentarzy
Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)