Celebration time! Urodzinowe pudełko ShinyBox - udane?
Czerwcowe pudełko ShinyBox z pewnością przez wiele osób było wyczekiwane, a i oczekiwania względem zawartości zapewne były niemałe. Nic dziwnego, w końcu ShinyBox świętuje właśnie swoje piąte urodziny, a jubileuszowe edycje pudełek zawsze wzbudzają spore emocje. Sama byłam bardzo ciekawa co takiego znajdę w środku. W piątek dotarł do mnie box o nazwie Celebration Time, a teraz spieszę, aby pokazać Wam całą zawartość. Jest "wow" a może lekki niedosyt? Przekonajcie się sami :).
Trafiła do mnie wersja XXL, w której znalazłam 10 produktów + 2 upominki. Jest również wersja standard, w której jest 9 produktów i 2 upominki, oraz wersja VIP (12 produktów + 2 upominki). W tym miesiącu pudełko jest dużo większe niż standardowe, ale nic dziwnego, bo produktów także jest więcej :).
KUESHI, KREMOWY BALSAM DO CIAŁA I RĄK (produkt pełnowymiarowy, 57 zł / 500 ml)
W pudełku znalazły się dwa produkty marki Kueshi i o ich obecności wiadomo było już wcześniej. Przyznam, że nie znam tej marki kompletnie, a lubię nowości, więc cieszę się, że mam okazję poszerzyć kosmetyczne horyzonty :) Balsam ma skórę nawilżyć i pozostawić ją gładką, miękką i pachnącą. To kosmetyk, który na pewno zużyję, chociaż balsamowanie ciała nie należy do moich ulubionych zajęć. Butelka jest ogromna, więc zostanie ze mną na wieki. Szkoda tylko, że nie ma pompki, pomimo, że na ulotce właśnie taki rodzaj opakowania widnieje.
KUESHI, REWITALIZUJĄCY TONIK DO TWARZY (produkt pełnowymiarowy, 42 zł / 200 ml)
Kolejnym kosmetykiem tejże marki jest tonik, a to rodzaj kosmetyku, bez którego nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji, więc na pewno się u mnie nie zmarnuje. Aktualnie wykańczam tonik Vianek, więc za kilka dni ten pójdzie w ruch. Na ten moment mogę powiedzieć tylko tyle, że pięknie pachnie. Niestety moje opakowanie jest nieszczelne i odrobina się wylała, ale na szczęście nie poczyniła żadnych szkód - uff!
SCHWARZKOPF, MICELARNA ODŻYWKA MYJĄCA Z LINII PROFESJONALNEJ (miniatura, 85 zł / 500 ml)
Tutaj mamy zaledwie 50 ml i szkoda, bo nie pogardziłabym pełnowymiarowym opakowaniem. Można było trafić na różne rodzaje odżywek, natomiast do mnie trafiła wersja Repair Rescue, która polecana jest do pielęgnacji włosów zniszczonych, matowych, plączących się, po zabiegach chemicznych - czyli coś dla mnie. Jakiś czas temu znacznie rozjaśniłam swoje pasma i przez to nie są w najlepszej kondycji. Produkt chętnie wypróbuję, chociaż jak już wspomniałam żałuję, że to tylko 50 ml.
MINCER PHARMA, VITAMINS PHILOSOPHY No 1026, WZMACNIAJĄCE SERUM DO DŁONI I PAZNOKCI (produkt pełnowymiarowy, 19,99 zł / 30 ml)
Po udanej przygodzie z serum z witaminą C tej marki, jestem ciekawa innych produktów. W pudełku można było znaleźć albo to serum albo koncentrat do rąk przeciw przebarwieniom. Cieszę się, że dostałam serum, bo z przebarwieniami nie mam problemu. Serum ma zregenerować skórę, nawilżyć ją i zapewnić zdrowe i mocne paznokcie. Dodatkowo ma także chronić przed starzeniem skóry - oby! :)
SHEFOOT, SÓL DO KĄPIELI STÓP Z MINERAŁAMI Z MORZA MARTWEGO (produkt pełnowymiarowy, 4,90 zł / 65 g)
Lato to czas, w którym często eksponujemy nasze stopy, a tym samym przykładamy większą uwagę do ich pielęgnacji (przyznajcie, że zimą często zapominacie o tej części ciała!). Sól na pewno wykorzystam, chociaż nie jest to kosmetyk, który wywołuje u mnie jakiś silne emocje. Miałam jakiś czas temu krem do stóp tej marki i miło wspominam. Szkoda, że sól wystarczy tylko na jedną kąpiel, ale mam nadzieję, że faktycznie zmiękczy naskórek i odpręży zmęczone stopy - w pracy często jestem cały dzień na nogach, więc taki relaks wieczorem jest mile widziany.
EFEKTIMA, MINERAL SPA, PEELING + MASKA + KREM MYJĄCY DO TWARZY 3 W 1 (produkt pełnowymiarowy, 2,52 zł / 7 ml)
To produkt, który nie znajdzie u mnie zastosowania. Kiedyś miałam niemiłe spotkanie z innym produktem marki Efektima i od tamtej pory skutecznie jej unikam. Może przejmie tę saszetkę mama albo siostra, a jeśli nie to z czystym sumieniem wyrzucę ją do kosza.
KNEIPP, OLEJEK DO KĄPIELI TAJEMNICA PIĘKNA (travel size, 5,99 zł / 20 ml)
Z olejkami Kneipp nie miałam styczności, ale w internetach cieszą się niezłą opinią, więc chętnie wypróbuję. Mamy tu tylko 20 ml, więc wystarczy na 1-2 kąpiele. Z powodzeniem można zabrać go na krótki urlop, bo zbytnio nie obciąży bagażu. Ja póki co nigdzie nie wyjeżdżam, ale wannę mam, więc już dzisiaj olejek pójdzie w ruch. Ładnie pachnie, więc to chyba będzie przyjemna kąpiel.
SMART GIRLS GET MORE, KLASYCZNA KREDKA DO UST (produkt pełnowymiarowy, 4,99 zł / 1,4 g)
Marka SGGM jakoś nigdy mnie nie kusiła i raczej omijałam ich produkty. Kredka też się u mnie nie sprawdzi, głównie ze względu na kolor. W udziale przypadł mi odcień 06 Burgundy. Nie lubię swoich ust w takim wydaniu, ale na pewno ucieszy się z niej siostra, która lubi mocniejsze podkreślenie warg. Oby jej dobrze służyła.
HELLO SLIM, DWUSTOPNIOWY PROGRAM TEATOX (produkty pełnowymiarowe, 97 zł / zestaw)
Ekipa ShinyBox'a postanowiła dodać do czerwcowego pudełka także coś spoza strefy kosmetycznej i tym sposobem znalazł się tam zestaw herbatek, które mają przyspieszyć metabolizm, oczyścić organizm z toksyn i zmniejszyć apetyt. Ja akurat mam kilka kilogramów ponad program, więc sprawdzę ich działanie. Zestaw składa się z dwóch rodzajów herbat - jedna mieszanka przeznaczona do spożywania rano, druga wieczorem. Ostatnio głośno w internecie o tego typu produktach i jestem ciekawa ich faktycznego wpływu na organizm. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że kubek herbaty nie sprawi, że tłuszcz na brzuchu w magiczny sposób zniknie i bez odpowiedniej diety i ćwiczeń nic wielkiego się nie zadzieje, ale takie "wspomagacze" są u mnie mile widziane.
EVREE, NORMALIZUJĄCY KREM NAWILŻAJĄCY DO TWARZY (produkt pełnowymiarowy, 31,49 zł / 50 ml)
Z racji tego, że mam wersję XXL pudełka to dodatkowo otrzymałam jeden produkt. Można było trafić na jeden z czterech kosmetyków marki Evree albo na wodę różaną Remedium Natura. Ja dostałam krem Evree do skóry z niedoskonałościami. Kremów do twarzy mam spory zapas i mam wrażenie, że trafiają one do każdego pudełka, co trochę mnie denerwuje. Na szczęście ten ma długi termin ważności, więc się nie zmarnuje, ale trochę będzie musiał poczekać, aż po niego sięgnę. Szkoda, że nie dostałam kremu pod oczy - byłabym z niego bardziej zadowolona.
Dodatkowo w pudełku znalazłam dwa upominki: odżywkę do paznokci Trind oraz intensywnie regenerującą kurację S.O.S dla stóp Nivelazione. Odżywka niestety zawiera formaldehyd, którego staram się unikać po negatywnych skutkach stosowania innej odżywki z tym składnikiem, więc nie zagrzeje u mnie miejsca. Kuracja dla stóp to tylko saszetka na jedno użycie, a takie produkty często lecą u mnie w kąt i o nich zapominam. Oprócz tego w boxie była także próbka szamponu i olejku do kąpieli Tutti Frutti, której nie ma na ulotce, więc to chyba taki gratis :)
Jak oceniam pudełko? Bardzo się cieszę z możliwości wypróbowania kosmetyków Kueshi, a także z herbat Hello Slim. Większość produktów z czerwcowego boxa zużyję, chociaż nie wywołały u mnie ekscytacji. Nie podobają mi się produkty w saszetkach i nazywanie ich pełnowymiarowymi jest lekką przesadą. Wolałabym zamiast tych kilku saszetek dostać jeden produkt, który mogłabym dobrze przetestować. Oprócz Kueshi mamy tutaj w zasadzie same drogeryjne i ogólnodostępne marki, a ja zdecydowanie wolę poznawać nowe, wcześniej nieznane produkty, a nie takie, które mogę kupić na każdym rogu. Ogólnie rzecz biorąc, pudełko nie jest złe, ale czuję lekki niedosyt. A może po prostu miałam zbyt wygórowane oczekiwania?
Tutaj mamy zaledwie 50 ml i szkoda, bo nie pogardziłabym pełnowymiarowym opakowaniem. Można było trafić na różne rodzaje odżywek, natomiast do mnie trafiła wersja Repair Rescue, która polecana jest do pielęgnacji włosów zniszczonych, matowych, plączących się, po zabiegach chemicznych - czyli coś dla mnie. Jakiś czas temu znacznie rozjaśniłam swoje pasma i przez to nie są w najlepszej kondycji. Produkt chętnie wypróbuję, chociaż jak już wspomniałam żałuję, że to tylko 50 ml.
MINCER PHARMA, VITAMINS PHILOSOPHY No 1026, WZMACNIAJĄCE SERUM DO DŁONI I PAZNOKCI (produkt pełnowymiarowy, 19,99 zł / 30 ml)
Po udanej przygodzie z serum z witaminą C tej marki, jestem ciekawa innych produktów. W pudełku można było znaleźć albo to serum albo koncentrat do rąk przeciw przebarwieniom. Cieszę się, że dostałam serum, bo z przebarwieniami nie mam problemu. Serum ma zregenerować skórę, nawilżyć ją i zapewnić zdrowe i mocne paznokcie. Dodatkowo ma także chronić przed starzeniem skóry - oby! :)
SHEFOOT, SÓL DO KĄPIELI STÓP Z MINERAŁAMI Z MORZA MARTWEGO (produkt pełnowymiarowy, 4,90 zł / 65 g)
Lato to czas, w którym często eksponujemy nasze stopy, a tym samym przykładamy większą uwagę do ich pielęgnacji (przyznajcie, że zimą często zapominacie o tej części ciała!). Sól na pewno wykorzystam, chociaż nie jest to kosmetyk, który wywołuje u mnie jakiś silne emocje. Miałam jakiś czas temu krem do stóp tej marki i miło wspominam. Szkoda, że sól wystarczy tylko na jedną kąpiel, ale mam nadzieję, że faktycznie zmiękczy naskórek i odpręży zmęczone stopy - w pracy często jestem cały dzień na nogach, więc taki relaks wieczorem jest mile widziany.
EFEKTIMA, MINERAL SPA, PEELING + MASKA + KREM MYJĄCY DO TWARZY 3 W 1 (produkt pełnowymiarowy, 2,52 zł / 7 ml)
To produkt, który nie znajdzie u mnie zastosowania. Kiedyś miałam niemiłe spotkanie z innym produktem marki Efektima i od tamtej pory skutecznie jej unikam. Może przejmie tę saszetkę mama albo siostra, a jeśli nie to z czystym sumieniem wyrzucę ją do kosza.
KNEIPP, OLEJEK DO KĄPIELI TAJEMNICA PIĘKNA (travel size, 5,99 zł / 20 ml)
Z olejkami Kneipp nie miałam styczności, ale w internetach cieszą się niezłą opinią, więc chętnie wypróbuję. Mamy tu tylko 20 ml, więc wystarczy na 1-2 kąpiele. Z powodzeniem można zabrać go na krótki urlop, bo zbytnio nie obciąży bagażu. Ja póki co nigdzie nie wyjeżdżam, ale wannę mam, więc już dzisiaj olejek pójdzie w ruch. Ładnie pachnie, więc to chyba będzie przyjemna kąpiel.
SMART GIRLS GET MORE, KLASYCZNA KREDKA DO UST (produkt pełnowymiarowy, 4,99 zł / 1,4 g)
Marka SGGM jakoś nigdy mnie nie kusiła i raczej omijałam ich produkty. Kredka też się u mnie nie sprawdzi, głównie ze względu na kolor. W udziale przypadł mi odcień 06 Burgundy. Nie lubię swoich ust w takim wydaniu, ale na pewno ucieszy się z niej siostra, która lubi mocniejsze podkreślenie warg. Oby jej dobrze służyła.
HELLO SLIM, DWUSTOPNIOWY PROGRAM TEATOX (produkty pełnowymiarowe, 97 zł / zestaw)
Ekipa ShinyBox'a postanowiła dodać do czerwcowego pudełka także coś spoza strefy kosmetycznej i tym sposobem znalazł się tam zestaw herbatek, które mają przyspieszyć metabolizm, oczyścić organizm z toksyn i zmniejszyć apetyt. Ja akurat mam kilka kilogramów ponad program, więc sprawdzę ich działanie. Zestaw składa się z dwóch rodzajów herbat - jedna mieszanka przeznaczona do spożywania rano, druga wieczorem. Ostatnio głośno w internecie o tego typu produktach i jestem ciekawa ich faktycznego wpływu na organizm. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że kubek herbaty nie sprawi, że tłuszcz na brzuchu w magiczny sposób zniknie i bez odpowiedniej diety i ćwiczeń nic wielkiego się nie zadzieje, ale takie "wspomagacze" są u mnie mile widziane.
EVREE, NORMALIZUJĄCY KREM NAWILŻAJĄCY DO TWARZY (produkt pełnowymiarowy, 31,49 zł / 50 ml)
Z racji tego, że mam wersję XXL pudełka to dodatkowo otrzymałam jeden produkt. Można było trafić na jeden z czterech kosmetyków marki Evree albo na wodę różaną Remedium Natura. Ja dostałam krem Evree do skóry z niedoskonałościami. Kremów do twarzy mam spory zapas i mam wrażenie, że trafiają one do każdego pudełka, co trochę mnie denerwuje. Na szczęście ten ma długi termin ważności, więc się nie zmarnuje, ale trochę będzie musiał poczekać, aż po niego sięgnę. Szkoda, że nie dostałam kremu pod oczy - byłabym z niego bardziej zadowolona.
Dodatkowo w pudełku znalazłam dwa upominki: odżywkę do paznokci Trind oraz intensywnie regenerującą kurację S.O.S dla stóp Nivelazione. Odżywka niestety zawiera formaldehyd, którego staram się unikać po negatywnych skutkach stosowania innej odżywki z tym składnikiem, więc nie zagrzeje u mnie miejsca. Kuracja dla stóp to tylko saszetka na jedno użycie, a takie produkty często lecą u mnie w kąt i o nich zapominam. Oprócz tego w boxie była także próbka szamponu i olejku do kąpieli Tutti Frutti, której nie ma na ulotce, więc to chyba taki gratis :)
Jak oceniam pudełko? Bardzo się cieszę z możliwości wypróbowania kosmetyków Kueshi, a także z herbat Hello Slim. Większość produktów z czerwcowego boxa zużyję, chociaż nie wywołały u mnie ekscytacji. Nie podobają mi się produkty w saszetkach i nazywanie ich pełnowymiarowymi jest lekką przesadą. Wolałabym zamiast tych kilku saszetek dostać jeden produkt, który mogłabym dobrze przetestować. Oprócz Kueshi mamy tutaj w zasadzie same drogeryjne i ogólnodostępne marki, a ja zdecydowanie wolę poznawać nowe, wcześniej nieznane produkty, a nie takie, które mogę kupić na każdym rogu. Ogólnie rzecz biorąc, pudełko nie jest złe, ale czuję lekki niedosyt. A może po prostu miałam zbyt wygórowane oczekiwania?
Dajcie znać jak Wam się podoba ta edycja i czy zawartość Was satysfakcjonuje? :)
P.S. Zapraszam na mój profil na Facebook'u, gdzie trwa fajny konkurs :)
0 komentarzy
Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)