O2SKIN, TLENOWY KREM-ŻEL NA DZIEŃ (produkt pełnowymiarowy, 130 zł / 50 ml)

Krem o lekkiej żelowej konsystencji. Silnie nawilża i uelastycznia skórę, łagodzi podrażnienia. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego, tworzy na skórze warstwę przyciągającą i wiążącą wodę. Stymuluje produkcję kolagenu.

Oto gwiazda tego pudełka. Krem, który kosztuje 130 zł sam w sobie znacznie przewyższa cenę pudełka. Lubię kremy o żelowej konsystencji na dzień, bo są lekkie, szybko się wchłaniają i z reguły dobrze współpracują z podkładem i innymi kosmetykami. O marce nie słyszałam kompletnie nic. Ba! Nawet w internetach o tym produkcie znajdziemy niewiele informacji, co czyni go jeszcze bardziej intrygującym. Co prawda krem będzie musiał trochę poczekać na pierwsze użycie, aż wykończę to, co już zaczęłam, ale już nie mogę się doczekać kiedy sprawdzę na sobie jego działanie.

Działa antyseptycznie, przyspiesza cyrkulację, łagodzi zapalenia oraz podrażnienia skóry, odstrasza owady. Idealnie sprawdzi się do masażu. Zapach lawendy działa uspokajająco na zmysły.

W pudełku znalazły się aż dwa produkty marki Just, którą dotąd znałam wyłącznie ze słyszenia. Pierwszym kosmetykiem jest lawendowy krem, którego na pewno nie będę używać ze względu na okropny zapach. Nie cierpię lawendy, a tutaj wyczuwalna jest bardzo mocno. Pełnowymiarowy produkt ma 60 ml, a tutaj mamy miniaturę o pojemności 30 ml. Dla mnie produkt nietrafiony i nie do użytku, ale pewnie znajdzie swoich amatorów.

Orzeźwiający żel na bazie ekstraktu z szałwii zapewnia natychmiastowe odświeżenie i ochłodzenie. Przynosi ulgę opalonej skórze. Łagodzi podrażnienia po depilacji, zmniejsza nadmierne pocenie. Działa nawilżająco i ściągająco. Żel szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej lub wilgotnej skóry.

Kolejny produkt, który niestety nie zachwyca zapachem. Jeśli lubicie ziołowe aromaty to być może się Wam spodoba, ale ja odpadam. Być może użyję go do części ciała jak najdalej umiejscowionych od mojego nosa :) Mam często podrażnienia po depilacji i sprawdzę jak sobie z nimi poradzi.

Stwórz fryzurę nie z tej ziemi i pochwal się światu niesamowitą objętością dzięki spray’owi unoszącemu włosy od nasady Got2b Volumania. Zaszalej z mega objętością, która trwa i trwa!


Jako osoba, która ma na głowie wieczny "przyklap", bardzo cieszę się z obecności tego produktu. Pierwsze testy już za mną i wrażenia mam pozytywne. Spray rzeczywiście lekko unosi włosy od nasady i nadaje im objętości, a do tego bardzo ładnie pachnie. Nigdy nie sięgałam po produkty Got2be i w sumie sama nie wiem dlaczego, ale cieszę się, że trafiło do mnie coś z asortymentu marki i po tej przygodzie pewnie skuszę się na coś jeszcze.

Intensywnie nawilża i wygładza skórę, zapobiegając jej pękaniu. Usuwa zrogowacenia, pobudza krążenie, likwiduje obrzęk nóg, przynosi ulgę, wywołując uczucie chłodu. Odświeża oraz likwiduje nadmierną potliwość stóp.


Mam taką pracę, że większość dnia jestem na nogach i czasami po powrocie do domu ich nie czuję. Taki kosmetyk z pewnością mi się przyda i mam nadzieję, że rzeczywiście przyniesie ulgę zmęczonym nogom. Plus za efekt chłodzący - bardzo to lubię!

Kombinacja naturalnego ekstraktu aloesu i oleju ze słodkich migdałów wspaniale wygładza i nawilża usta. Łagodzi spierzchnięte i wysuszone usta. Przeznaczona do codziennej pielęgnacji ust. Mix zapachów.


Pomadkę już wypróbowałam i się nie polubiłyśmy. Jest skład oparty jest na parafinie, co nie spodoba się wielu osobom. Pomadka ładnie pachnie...i to właściwie jej jedyna zaleta. W smaku jest okropna, a na ustach jest lepiąca i mówiąc wprost: nieprzyjemna. Nawilżenia nie zauważyłam w ogóle, więc jestem na NIE.

Dzięki zawartości witamin, ekstraktu ze skrzypu polnego oraz biokompleksu kotwiczącego włosy Pro-Hair Booster 4H, szampon wyraźnie wzmacnia włosy, hamuje wypadanie oraz poprawia ich ogólną kondycję.


Miałam już kiedyś ten szampon i niestety nie wspominam go pozytywnie. Moje włosy po myciu tym szamponem były strasznie "tępe" i suche, a rozczesanie ich było koszmarem. Na pewno nie użyję go ponownie.

Oprócz tego w pudełku znalazł się voucher na prezent w formie przeżyć - taki sam jak w ostatnim ShinyBoxie.

Pudełko U.R.O.K oceniam jako średnie. Cieszę się ze sprayu do włosów i kremu O2Skin, z chęcią sprawdzę też balsam do stóp i łydek, chociaż wolałabym zamiast niego jakiś inny kosmetyk. Poprzednie edycje moim zdaniem były dużo lepsze, a tutaj... cóż, szału nie ma i niczego mi nie urwało.