Nie ma co ukrywać, ale do idealnej figury mi daleko. Mam trochę nadprogramowych kilogramów, wystające boczki i fałdki na brzuchu i przyznaję, że zaczęło mi to ciążyć. Postanowiłam w końcu wziąć się za siebie - w trosce o lepsze samopoczucie i zdrowie. Zdecydowałam się wypróbować proteinową dietę OXY, o której ostatnio zrobiło się dosyć głośno i najczęściej mówi się o niej w pozytywnym kontekście. Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć pokrótce co to za dieta i na czym polega, a za jakiś czas zdradzę Wam także, czy jest skuteczna. Jeśli taka tematyka Was interesuje to poświęćcie kilka minut na zapoznanie się z poniższymi informacjami :).

Dieta OXY składa się z czterech etapów, a każdy z nich trwa dokładnie tydzień. Piątą częścią diety jest stabilizacja, czyli etap wyprowadzający z diety, który ma zapobiec efektowi jo-jo. 

I ETAP: Detox

To etap wprowadzający do diety, który ma przygotować nasz organizm do skutecznego odchudzania, a także oczyścić go z zalegających toksyn.

II ETAP: Fat Burning

W tym tygodniu następuje szybkie spalanie tkanki tłuszczowej, poprzez intensywną stymulację metabolizmu. W menu mamy posiłki bogate w białko (głównie zwierzęce) w określonych, zdrowych porcjach.

III ETAP: Step

W jadłospisie pojawia się większa ilość białka pochodzenia roślinnego. W tym etapie dalej pozbywamy się nadprogramowych kilogramów i utrwalamy dotychczasowe efekty.

IV ETAP: Balance

Na tym etapie nadal chudniemy, ale już wyrównuje się stosunek zawartości węglowodanów, tłuszczów i białek. Stopniowo wprowadzane są nowe produkty do jadłospisu.

V ETAP: Stabilizacja
To etap, który ma nas uchronić przed niechcianym efektem jo-jo. To faza wyprowadzająca z diety.


Jadłospisy w diecie OXY dobierane są dla każdego na podstawie testu, który wypełniamy na stronie www.dietaoxy.pl przed jej rozpoczęciem. W zależności od wieku, płci, masy ciała czy aktywności fizycznej, a także osobowości, zespół specjalistów stworzył specjalny plan diety, który ma zapewnić nam skuteczne odchudzanie. Moja dieta składa się z pięciu posiłków, a dzienna dawka przyjmowanych kalorii wynosi 1800.

Jak dla mnie największą zaletą tej diety jest to, że menu nie jest tak sztywno narzucone, że muszę zjeść konkretnie to, co mi narzucono. Jeżeli w danym dniu nie odpowiada mi jakiś posiłek to mogę go wymienić na inny - przy każdym posiłku mamy do wyboru kilka zamienników, więc na pewno każdy znajdzie coś, co będzie mu odpowiadało. Możliwa jest również wymiana jednego lub kilku składników z danej potrawy. Jeśli np. nie lubicie szpinaku to możecie go sobie zamienić na rukolę albo sałatę. Dla mnie to świetne rozwiązanie bo nie ukrywam, że jestem dość wybredną osobą i wiele rzeczy mi nie smakuje. W ten sposób zawsze mogę wybrać posiłek, który najbardziej mi pasuje i który na pewno zjem ze smakiem. Posiłki zazwyczaj są proste w wykonaniu i nieczasochłonne, co jest ważne przy trybie życia większości z nas, a potrzebne produkty kupimy bez problemu w większości sklepów spożywczych.

Część etapów jest już za mną, ale nie będę chwalić dnia przed zachodem słońca i efektami pochwalę się Wam w kolejnym wpisie, który przygotuję za jakiś czas. Póki co wrażenia mam pozytywne i mam nadzieję, że zdanie się nie zmieni wraz z kolejnymi etapami diety. Przede wszystkim nie chodzę głodna, więc łatwiej jest mi wytrwać w postanowieniu. Oby tak dalej, a będę z siebie zadowolona! :)

Miesięczny plan diety kupicie na stronie www.dietaoxy.pl w cenie 49 zł (pakiet dwumiesięczny kosztuje 69 zł, a trzymiesięczny 79 zł). Jest też opcja bez ryb i mięsa, więc jeśli jesteście wegetarianami to również możecie skorzystać z OXY.


Od drugiego etapu diety codziennie w jadłospisie pojawia się OXY Shake, który jest fundamentalnym elementem i nie można go pominąć. Składniki do jego wykonania również dostępne są na stronie TUTAJ klik. Zdradzę Wam, że shake do najpyszniejszych nie należy, ale da się go wypić. Polecam za to herbatkę OXY Tea, która jest przepyszna (dostępna TUTAJ klik).