JESIENNA WISHLISTA
Lato już się oficjalnie skończyło i dzisiaj rozpoczęła się astronomiczna jesień. W związku z tym dzisiaj pokażę Wam, co planuję kupić w najbliższym czasie. Będzie trochę ubrań, rzeczy, które umilają jesienne wieczory i oczywiście nie obędzie się bez kosmetyków (no bo jakże inaczej?!). To co? Ciekawi? ;-)
Długi sweter
Długie swetry to w tym sezonie prawdziwy hit. Ten trend bardzo mi się podoba i już nawet upatrzyłam sobie świetny sweterek w H&M (dokładnie ten, który widzicie na zdjęciu). Szary to mój ulubiony kolor, jeśli chodzi o ubrania, więc jest niemal pewne, że kupię go właśnie w tym odcieniu.
Kurtka z naszywkami
Naszywki w ostatnim czasie pojawiają się niemal na każdej części garderoby. O ile na spodniach średnio mi się podobają, tak kurtki bardzo do mnie przemawiają. Mam ochotę na taką typu bomber w kolorze khaki i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć odpowiednią. Może widzieliście gdzieś coś podobnego?
Czarne sztyblety
Pora schować na dno szafy lekkie sandałki i baleriny i przestawić się na coś cieplejszego. Kupiłam już sobie botki na dość wsokim słupku, ale brakuje mi jeszcze czegoś na co dzień, na płaskim obcasie. Czarne sztyblety są bezpieczną opcją, bo są wygodne i pasują do wielu rzeczy.
Paleta cieni MUR Chocolate Vice
Czekoladowe paletki Makeup Revolution chyba można już nazwać produktami kultowymi. Mi w oko wpadło najnowsze dzieło marki o nazwie Chocolate Vice. Zestawienie odcieni jest bardzo w moim guście i w takich kolorach czuję się najlepiej. Mam jedną paletkę MUR i jestem z niej bardzo zadowolona, ale powoli muszę ją wymienić na nowszy model i myślę, że to będzie dobry wybór.
Matowa pomadka Sleek Birthday Suit
Pomadką zachwyciłam się po zobaczeniu wpisu Asi (TUTAJ klik), która pokazała jak prezentuje się na ustach. Birthday Suit to odcień lekko przybrudzonego różu, który wygląda absolutnie przepięknie. Pomadka ma też podobno genialną pigmentację i super trwałość. Czego chcieć więcej?
Perfumy Calvin Klein Euphoria
Długo zastanawiałam się jaki zapach wybrać na jesień i chyba ostatecznie postawię na sprawdzoną i uwielbianą przeze mnie Euphorię. Dla mnie ten zapach jest wspaniały i utrzymuje się na mojej skórze calutki dzień, dlatego z przyjemnością kupię kolejny flakonik.
Balsam do ust Nuve Reve De Miel
Wraz z nadejściem jesieni moje usta przechodzą prawdziwy kryzys. Są wiecznie suche, spierzchnięte, a nawet popękane. Muszę teraz lepiej zadbać o ich pielęgnację i postawić na coś bardzo odżywczego i nawilżającego. Sporo dobrych opinii słyszałam właśnie o tym balsamie z Nuxe i postawię tym razem na niego. Liczę, że doprowadzi moje usta do ładu.
Woski zapachowe Yankee Candle
Wiosną i latem palenie wosków w ogóle mnie nie kręci, natomiast w chłodniejsze wieczory lubią gdy po mieszkaniu rozchodzi się otulający aromat. Mam już na oku kilka zapachów, ale może bardziej doświadczone koleżanki mi coś polecą? :) Moim ulubieńcem jest Black Coconut i na pewną wrzucę go ponownie do koszyka w trakcie zakupów.
Szary koc
W chłodne, długie, jesienne wieczory nie ma nic lepszego niż kubek gorącej herbaty z cytryną, dobry film albo książka i ciepły kocyk, pod który można się wsunąć i ogrzać. Muszę już ostatecznie pożegnać się z moim ukochanym kocykiem, który otula mnie od kilku dobrych lat i wiele już przeżył. Tym razem wybiorę na pewno prosty, szary, bez żadnych wzorków i ozdobników. W prostocie siła.
I to już wszystko. Jutro mam wolne, więc wyruszę na tournee po sklepach i mam nadzieję, że nie wrócę z pustymi rękoma ;-)
Kurtka z naszywkami
Naszywki w ostatnim czasie pojawiają się niemal na każdej części garderoby. O ile na spodniach średnio mi się podobają, tak kurtki bardzo do mnie przemawiają. Mam ochotę na taką typu bomber w kolorze khaki i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć odpowiednią. Może widzieliście gdzieś coś podobnego?
Czarne sztyblety
Pora schować na dno szafy lekkie sandałki i baleriny i przestawić się na coś cieplejszego. Kupiłam już sobie botki na dość wsokim słupku, ale brakuje mi jeszcze czegoś na co dzień, na płaskim obcasie. Czarne sztyblety są bezpieczną opcją, bo są wygodne i pasują do wielu rzeczy.
Paleta cieni MUR Chocolate Vice
Czekoladowe paletki Makeup Revolution chyba można już nazwać produktami kultowymi. Mi w oko wpadło najnowsze dzieło marki o nazwie Chocolate Vice. Zestawienie odcieni jest bardzo w moim guście i w takich kolorach czuję się najlepiej. Mam jedną paletkę MUR i jestem z niej bardzo zadowolona, ale powoli muszę ją wymienić na nowszy model i myślę, że to będzie dobry wybór.
Matowa pomadka Sleek Birthday Suit
Pomadką zachwyciłam się po zobaczeniu wpisu Asi (TUTAJ klik), która pokazała jak prezentuje się na ustach. Birthday Suit to odcień lekko przybrudzonego różu, który wygląda absolutnie przepięknie. Pomadka ma też podobno genialną pigmentację i super trwałość. Czego chcieć więcej?
Perfumy Calvin Klein Euphoria
Długo zastanawiałam się jaki zapach wybrać na jesień i chyba ostatecznie postawię na sprawdzoną i uwielbianą przeze mnie Euphorię. Dla mnie ten zapach jest wspaniały i utrzymuje się na mojej skórze calutki dzień, dlatego z przyjemnością kupię kolejny flakonik.
Balsam do ust Nuve Reve De Miel
Wraz z nadejściem jesieni moje usta przechodzą prawdziwy kryzys. Są wiecznie suche, spierzchnięte, a nawet popękane. Muszę teraz lepiej zadbać o ich pielęgnację i postawić na coś bardzo odżywczego i nawilżającego. Sporo dobrych opinii słyszałam właśnie o tym balsamie z Nuxe i postawię tym razem na niego. Liczę, że doprowadzi moje usta do ładu.
Woski zapachowe Yankee Candle
Wiosną i latem palenie wosków w ogóle mnie nie kręci, natomiast w chłodniejsze wieczory lubią gdy po mieszkaniu rozchodzi się otulający aromat. Mam już na oku kilka zapachów, ale może bardziej doświadczone koleżanki mi coś polecą? :) Moim ulubieńcem jest Black Coconut i na pewną wrzucę go ponownie do koszyka w trakcie zakupów.
Szary koc
W chłodne, długie, jesienne wieczory nie ma nic lepszego niż kubek gorącej herbaty z cytryną, dobry film albo książka i ciepły kocyk, pod który można się wsunąć i ogrzać. Muszę już ostatecznie pożegnać się z moim ukochanym kocykiem, który otula mnie od kilku dobrych lat i wiele już przeżył. Tym razem wybiorę na pewno prosty, szary, bez żadnych wzorków i ozdobników. W prostocie siła.
I to już wszystko. Jutro mam wolne, więc wyruszę na tournee po sklepach i mam nadzieję, że nie wrócę z pustymi rękoma ;-)
A co Wy planujecie kupić?
0 komentarzy
Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)