HIT CZY KIT? HIBISKUSOWY TONIK DO TWARZY SYLVECO O "DZIWNEJ" KONSYSTENCJI
Toniki wciąż są niedoceniane przez wiele kobiet. Jeszcze nie tak dawno temu sama rezygnowałam z tego kroku podczas pielęgnacji twarzy, ale na szczęście się ogarnęłam i tonik na stałe zagościł w mojej kosmetyczce. Od paru tygodni codziennie sięgam po hibiskusowy tonik marki Sylveco, który chyba śmiało mogę nazwać "hitem blogosfery". Jak sprawdził się u mnie? I czy dołączam do grona jego fanek? Odpowiedź znajdziecie poniżej ;-)
Hypoalergiczny, delikatny tonik do twarzy, z ekstraktami hibiskusa i aloesu o działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do każdego rodzaju cery. Dzięki dużej zawartości składników nawilżających, skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci, zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik o lekkiej żelowej formule odświeża i zmiękcza, łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż, może być stosowany wielokrotnie w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt. Pozostawia skórę wyraźnie czystą i promienną, przygotowując ją do dalszych etapów pielęgnacji. Przebadany dermatologicznie.
Sylveco zapakowało swój produkt w niewielką plastikową buteleczkę w ciemnobrązowym kolorze. Etykieta utrzymana jest w "patriotycznych" barwach i znajdziemy na niej wszystkie potrzebne informacje na temat składu, przeznaczenia czy działania produktu. Butelka zamykana jest na zatrzask, jest szczelna, więc nie bałam się zabrać jej ze sobą na wyjazd. Zapach toniku jest delikatnie ziołowy, ale można w nim wyczuć hibiskusowe nuty. Czuć go jedynie w momencie aplikacji, następnie szybko znika.
Najciekawsza w toniku Sylveco jest konsystencja. Myśląc o toniku mamy przed oczami produkt przypominający wodę, tymczasem tutaj mamy do czynienia z gęstszą, żelową formułą, co wyróżnia ten produkt na tle innych. Szczerze mówiąc, trochę obawiałam się tego, czy taka konsystencja będzie mi odpowiadać, ale nie mogę narzekać, bo fajnie mi się go używa.
Wszystkie kwestie techniczne mamy już dokładnie omówione, więc pora zabrać się za najistotniejszy punkt dzisiejszej recenzji, czyli działanie. Tonik ładnie odświeża, łagodzi i "uspokaja" skórę. Ma za zadanie również przywrócić jej odpowiednie pH, ale tego nie jestem w stanie sprawdzić. Dobrze też przygotowuje cerę do kolejnych etapów pielęgnacji i sprawia, że składniki aktywne kremu szybciej się wchłaniają. Po aplikacji toniku skóra przez chwilę pozostaje delikatnie lepka, ale jest to dosłownie momencik, bo produkt ekspresowo się wchłania i pozostawia buzię gładką i zmiękczoną.
Hibiskusowy tonik Sylveco polubiłam i nie mam więc mu nic do zarzucenia, bo spełnia swoje zadania i robi co ma robić. Kontrowersyjna może być dla niektórych konsystencja produktu, która nie jest typowa i może części z Was nie odpowiadać. Myślę, że jednak warto wypróbować, bo to ciekawa odmiana dla wodnistego toniku.
Tonik można kupić m.in. w aptekach i wielu sklepach internetowych w cenie ok. 17 zł / 150 ml.
Tonik można kupić m.in. w aptekach i wielu sklepach internetowych w cenie ok. 17 zł / 150 ml.
Znacie ten tonik? Jakie produkty Sylveco możecie mi polecić?
0 komentarzy
Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)