BALEA, TROPICAL SUNSHINE, ŻEL POD PRYSZNIC
Dzisiaj przedstawiam Wam żel pod prysznic z letniej edycji limitowanej Balea Tropical Sunshine o zapachu pomarańczy i mango. Jesteście ciekawi co o nim sądzę? Dowiecie się tego z dalszej części wpisu.
Opis produktu:
Żel o świeżym zapachu tropikalnych owoców - pomarańczy i mango. Doskonale oczyszcza skórę. Formuła nawilżająca zapobiega przesuszeniu skóry.
Skład:
Aqua , Sodium Laureth Sufate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Coco-Glucoside, Sodium Lauroyl Glutamate, Glyceryl Oleate, Glycerin Inulin Lecithin Polyquaternium-7, Citric Acid, Styrene/Acrylates Copolymer, Prolpylene Glycol, Sodium Sulfate, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Tocopherol, Parfum, Citronellol, Limonene, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, CI 47005, CI 19140, CI 42051, CI 14720, CI 28440.
Cena / Dostępność:
ok. 6,50 zł / 300 ml
do kupienia w niemieckich DM'ach oraz online (np. tutaj)
Moja opinia:
Tropical Sunshine, tak jak wszystkie żele Balea, znajduje się w bardzo kolorowym i energetycznym opakowaniu, zamykanym na "klik". Żel ma soczysty, zielony kolorek, który barwi wodę. Świetnie nadaje się do kąpieli. Konsystencja jest średniogęsta i dobrze się pieni. Bardzo podoba mi się słodki, owocowy zapach produktu, który niestety wcale nie utrzymuje się na ciele, ale znacznie umila kąpiel.
A cóż mogę powiedzieć o działaniu tego żelu? Najważniejsze jest to, że robi to co ma robić, czyli myje i dobrze oczyszcza skórę. Nie zauważyłam działania wysuszającego moją skórę, ale nie odczuwam też nawilżenia (tego jednak od żeli nie wymagam, bo od czego są balsamy?). Buteleczka tego produktu wystarczyła mi na dwa tygodnie codziennego stosowania, więc nie jest źle. Polubiłam żele Balea, a ten stał się teraz moim ulubionym i na pewno jeszcze się u mnie pojawi (chociaż jego brata Cabana Dream mogliście zobaczyć w zestawieniu ulubieńców maja, to Tropical Sunshine wygrywa zapachem).
Plusy:
- opakowanie
- zapach
- dobrze oczyszcza skórę
- dobrze się pieni
- wydajność
Minusy:
- dostępność
- szybko znikający zapach
Znacie? Lubicie?
25 komentarzy
Mój ulubieniec. Zapach jest cuuudowny :)
OdpowiedzUsuńo tak! :)
UsuńWedług mnie najładniejszy zapach z tej limitki;)
OdpowiedzUsuńteż tak uważam :)
UsuńFajne są te żele Balea, choć tego akurat nie znam ;)
OdpowiedzUsuńfajne fajne ;)
UsuńMam kilka żeli Balea, ale ta wersja w moje ręce nie trafiła :)
OdpowiedzUsuńbardz polecam :)
UsuńMuszę w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzachęcam ;)
Usuńznam i lubię :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNie miałam okazji go używać, ale zapach na pewno by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńnie może się nie podobać ;)
UsuńTego nie znam :P Żele Balea bardzo lubię, zapach musi być fajny :)
OdpowiedzUsuńboski jest ;)
UsuńMam go, nie zasługuje na recenzję jest bardzo przeciętny. Ale kosztuje mało więc nie ma się co spodziewać cudów. Ma ładnie opakowanie i bardzo ciekawy zapach, tyle. Nie nawilża i ma slsy.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jak na tak tani żel jest bardzo fajny ;)
UsuńZapach zapowiada się super <3
OdpowiedzUsuńlubię jak w żelu zapach szybko znika. wtedy krem nie miesza się z nim :)
OdpowiedzUsuńLubię zapach mango w kosmetykach, więc pewnie polubiłabym się z tym żelem, chociaż połaczenia mango z pomarańczą jeszcze nie miałam w żadnym z kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJa żele z BALEA i ogółem kosmetyki z Niemiec znajduję we Wrocławiu w centarch ze stoiskami z chemią z Niemiec. Na prawdę tanie i orginalalne produkty można tam zakupić :]
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/2015/06/dresslinkcom.html
Poklikasz w linki w poście z dresslink.com? To dla mnie bardzo ważne :*
uwielbiam żele Balea:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnego kosmetyku Balea.. Szkoda tylko, że zapach szybko znika:(
OdpowiedzUsuńkurcze.. miałam go w ręce a nie kupiłam :(
OdpowiedzUsuńKażdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)