GARNIER, ESSENTIALS, ODŚWIEŻAJĄCY TONIK WITAMINOWY Z EKSTRAKTEM Z WINOGRON I PROWITAMINĄ B5
Wiosna - wszystko budzi się do życia, a świat nabiera barw. Kolorem, który najbardziej kojarzy mi się z tą porą roku jest zieleń. I w taki oto sposób nawiązuję do bohatera dzisiejszego wpisu, a jest nim zielony kosmetyk (chociaż zielone jest właściwie tylko opakowanie:)), mianowicie odświeżający tonik witaminowy od Garniera. Ciekawe jak się u mnie sprawdza?
Od producenta:
CZY ODŚWIEŻAJĄCY TONIK WITAMINOWY GARNIER ESSENTIALS JEST STWORZONY DLA MNIE?
Tak, jeśli masz skórę normalną lub mieszaną i poszukujesz produktu witaminowego, który wzmacnia, odświeża i łagodzi skórę.
JAK DZIAŁA?
Jego formuła z neutralizującym toksyny ekstraktem z winogron i prowitaminą B5 usuwa ze skóry zanieczyszczenia (pozostałości po makijażu, toksyny, kurz), dbając o jej komfort. Skóra jest oczyszczona, świeża i wzmocniona.
Sposób użycia:
Po wykonaniu demakijażu nanieść na skórę twarzy odświeżający tonik witaminowy za pomocą wacika kosmetycznego. Pozostawić do naturalnego wyschnięcia.
Skład:
Cena:
ok. 10 zł / 200 ml
Moja opinia:
Odświeżający tonik witaminowy Garnier otrzymujemy w jasnozielonej butelce wykonanej z przeźroczystego plastiku, dzięki czemu możemy kontrolować zużycie produktu. Opakowanie jest zamykane na "klik", a sam tonik wylewa się przez niewielki otwór. Produkt konsystencją i kolorem nie różni się od wody. Wyróżnia go jedynie zapach, który jest bardzo delikatny i orzeźwiający. Można się tam doszukać aromatu winogron. Mnie osobiście się podoba, jest bardzo przyjemny. Czuć go jedynie w momencie aplikacji, potem się ulatnia całkowicie. Tonik jest kosmetykiem bardzo wydajnym, niewielka jego ilość wystarczy aby dokładnie przetrzeć skórę.
Tonik Garniera bardzo dobrze odświeża skórę i oczyszcza ją z wszelkich zanieczyszczeń m.in. z resztek makijażu, sebum, kurzu itp. Przygotowuje skórę do przyjmowania kolejnych kosmetyków. Nie podrażnia, wręcz przeciwnie, łagodzi wszelkie podrażnienia pojawiające się na mojej twarzy. Duży plus daję za to, że po zastosowaniu tego toniku skóra nie klei się. Nie pozostawia on żadnej nieprzyjemnej warstwy i szybko wysycha, więc nie musimy długo czekać z wsmarowaniem kremu. Jest to produkt bezalkoholowy, ale zawiera m.in. parabeny, PEGi. No i szkoda, że wspominany przez producenta ekstrakt z winogron znajduje się na końcu składu.
Podsumowując, moim zdaniem jest to bardzo fajny tonik i przyjemnie mi się go używa. Niewątpliwym atutem jest jego zapach, który umila stosowanie. Jeżeli jeszcze nie miałyście okazji go używać, to polecam wypróbować. Myślę, że się nie zawiedziecie.
Plusy:
- cena
- wydajność
- oczyszcza i odświeża skórę
- nie podrażnia, łagodzi podrażnienia
- nie pozostawia nieprzyjemnego filmu na skórze
- bezalkoholowy
- zapach
- dostępność (w większości sklepów kosmetycznych)
Minusy:
- parabeny, PEGi w składzie
Lubicie go? Ja teraz muszę koniecznie zakupić płyn micelarny Garnier, który tak zachwalacie na swoich blogach, a ja go jeszcze nigdy nie miałam. Wstyd :)
38 komentarzy
Miałam go wieki temu, był ok, ale skład mi się nie podoba :)
OdpowiedzUsuńnajlepszy nie jest, ale krzywdy żadnej mi nie robi :)
UsuńJa używam hydrolatu z róży a teraz jedzie do mnie hydrolat z czystka wiec żyje w oczekiwaniu ;)
OdpowiedzUsuńhydrolatów nigdy nie używałam, ale ciekawią mnie :)
UsuńWedług mnie to taki zwyklaczek :) Można kupić, użyć i zapomnieć :)
OdpowiedzUsuńnie wyróżnia się specjalnie na tle innych, ale dla mnie jest fajny i spełnia swoje zadanie :)
UsuńA tego toniku jeszcze nie miałam. Może czas go wypróbować ? :)
OdpowiedzUsuńmoże, polecam :)
UsuńPóki co toników nie używam, tego również nie znam, ale z płynu micelarnego byłam bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńo płynie czytam same pozytywne opinie, więc muszę go w końcu wypróbować :)
UsuńPatrzyłam na ten tonik, był nawet w promocji w Rossmannie i jakoś się rozmyśliłam i go nie zakupiłam. Dlatego kliknęłam w ten post... I teraz przez Ciebie żałuję, że go nie kupiłam! :)
OdpowiedzUsuńna pewno jeszcze nie raz na niego trafisz, więc będzie okazja do zakupu :)
UsuńKiedyś używałam kosmetyków Garniera i okropnie wysuszały mi skórę :/
OdpowiedzUsuńu mnie nic takiego się nie dzieje :)
UsuńMa sporo zalet :)
OdpowiedzUsuńfakt, jest dobry :)
UsuńNie mialam, ale widzę że warto zwrócić na niego uwagę :)
OdpowiedzUsuńwarto :)
UsuńAktualnie nie używam toników, ale kiedyś go miałam i też bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO nie wiedziałam go ;)
OdpowiedzUsuńźle patrzyłaś :D
UsuńWidzę parabeny. U mnie odpada :(
OdpowiedzUsuńno skład najciekawszy nie jest ;/
UsuńToniku nie używałam, ale swego czasu namiętnie używałam mleczka do demakijażu z tej serii.
OdpowiedzUsuńmleczko też na pewno wkrótce się u mnie pojawi :)
Usuńoj dawno nie miałam nic z garniuera!
OdpowiedzUsuńoj to bardzo niedobrze :))
Usuńnie miałam go:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam tonik Garnier Essentials niebieski, który na te chwile jest moim ulubieńcem. :)
OdpowiedzUsuńniebieskiego jeszcze nie miałam, ale zielony też jest świetny :)
Usuńlubie toniki z garniera:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKiedyś go kupowałam, ale teraz przerzuciłam się na hydrolaty :)
OdpowiedzUsuńhydrolaty mnie interesują i wkrótce na pewno wypróbuję :)
UsuńJeszcze nie miałam żadnego produktu do twarzy z Garniera, ale ten tonik nawet mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńtego nie mialam i raczej mieć nie będę bo nie używam już toników :)
OdpowiedzUsuńKażdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)