I tu dzieje się magia... Zmieniająca kolor emulsja oczyszczająca z jarmużem Nourish
Kojarzycie markę Nourish? To producent ekologicznych, wegańskich kosmetyków do pielęgnacji twarzy i ciała, które od dawna chciałam wypróbować. Bardzo lubię naturalne produkty, ze świetnym składem, które robią skórze dobrze, nie mogłam więc pozostać obojętna na asortyment tej marki. Na pierwszy ogień trafiła do mnie oczyszczająca emulsja do twarzy Kale 3D Cleanse i sprawiła, że mam ochotę na więcej! Jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziła i co ma w sobie fajnego? To zapraszam dalej :).
Jarmuż, czarna fasola afrykańska - co w składzie piszczy?
Nie da się ukryć, że jarmuż jest ostatnio bardzo na czasie. Zalecany jest przy różnego rodzaju dietach, ponieważ jest bardzo bogatym w witaminy oraz mikroelementy warzywem. Można dodać go do sałatki albo do zdrowego koktajlu. Pierwszy raz jednak spotykam się z tym składnikiem w kosmetyku i mocno mnie to zainteresowało. Podobno ekstrakt z jarmużu wygładza zmarszczki, redukuje opuchliznę i cienie pod oczami oraz poprawia ogólny stan skóry. Jest także bardzo silnym antyoksydantem zmniejszającym szkodliwy wpływ wolnych rodników, a zawarte w nim witaminy i minerały wspomagają produkcję kolagenu i elastyny. Oprócz tego w składzie znajdziemy także czarną fasolę afrykańską. Ta z kolei ma za zadanie oczyścić skórę z toksyn i chronić ją przed ich niekorzystnym wpływem. Ma również właściwości przeciwstarzeniowe. Skład jest naprawdę imponujący - ekologiczny i wegański. Kwas hialuronowy, probiotyki oraz wyciągi mają usunąć ze skóry wszelkie zanieczyszczenia i makijaż, dodając jej przy tym energii.
Czary, mary - jak zamienić się w Shreka w kilka sekund?
Emulsja Nourish ma dosyć gęstą konsystencję o jasnym, perłowym zabarwieniu. Kiedy jednak nałożymy ją na skórę i zaczniemy delikatnie masować, już po chwili magicznym sposobem zmienia kolor na intensywną zieleń, sprawiając że stajemy się dosyć mocno podobni do filmowej postaci Shreka :). Fajny bajer, prawda? Bardzo lubię takie "udziwnienia", które sprawiają, że dany produkt wydaje się jeszcze bardziej interesujący.
Skóra czysta jak łza - Lubię to!
A teraz przejdźmy do najważniejszej kwestii, mianowicie działania. Bajery bajerami, ale nic tu po nich jeśli kosmetyk kompletnie nie spełnia swojego zadania. W tym przypadku jednak nie mam się do czego przyczepić, bo emulsja spełnia wszystkie obietnice producenta - delikatnie, a zarazem skutecznie oczyszcza skórę, nie pozostawia uczucia ściągnięcia, a skóra po umyciu jest idealnie gładka. Czego mogę chcieć więcej od kosmetyku myjącego? Jestem w pełni usatysfakcjonowana i z przyjemnością sięgam po Nourish każdego wieczoru. Do tego to opakowanie z pompką - piękne, minimalistyczne i przede wszystkim wygodne w użytkowaniu.
Oczyszczająca emulsja marki Nourish kosztuje 151,40 zł (TUTAJ). Nie jest to mała kwota, ale biorąc pod uwagę fakt, że jest to kosmetyk ekologiczny, w pełni wegański, z dobrym składem i o świetnym działaniu, myślę, że jest to cena do zniesienia. Chociaż z pewnością nikt by się nie pogniewał, gdyby cena była niższa :).
Czary, mary - jak zamienić się w Shreka w kilka sekund?
Emulsja Nourish ma dosyć gęstą konsystencję o jasnym, perłowym zabarwieniu. Kiedy jednak nałożymy ją na skórę i zaczniemy delikatnie masować, już po chwili magicznym sposobem zmienia kolor na intensywną zieleń, sprawiając że stajemy się dosyć mocno podobni do filmowej postaci Shreka :). Fajny bajer, prawda? Bardzo lubię takie "udziwnienia", które sprawiają, że dany produkt wydaje się jeszcze bardziej interesujący.
Skóra czysta jak łza - Lubię to!
A teraz przejdźmy do najważniejszej kwestii, mianowicie działania. Bajery bajerami, ale nic tu po nich jeśli kosmetyk kompletnie nie spełnia swojego zadania. W tym przypadku jednak nie mam się do czego przyczepić, bo emulsja spełnia wszystkie obietnice producenta - delikatnie, a zarazem skutecznie oczyszcza skórę, nie pozostawia uczucia ściągnięcia, a skóra po umyciu jest idealnie gładka. Czego mogę chcieć więcej od kosmetyku myjącego? Jestem w pełni usatysfakcjonowana i z przyjemnością sięgam po Nourish każdego wieczoru. Do tego to opakowanie z pompką - piękne, minimalistyczne i przede wszystkim wygodne w użytkowaniu.
Oczyszczająca emulsja marki Nourish kosztuje 151,40 zł (TUTAJ). Nie jest to mała kwota, ale biorąc pod uwagę fakt, że jest to kosmetyk ekologiczny, w pełni wegański, z dobrym składem i o świetnym działaniu, myślę, że jest to cena do zniesienia. Chociaż z pewnością nikt by się nie pogniewał, gdyby cena była niższa :).
Znacie markę Nourish i emulsję z jarmużem? Dajcie znać, które kosmetyki z asortymentu marki powinnam wypróbować!
0 komentarzy
Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)